W przewodnikach Kioto porównywane jest do Krakowa, a nawet Aten. Uważam, że jest to ocena lekko przesadzona.
Kioto jest dawną cesarską stolicą. Ze względu na swój arystokratyczny rodowód i historię, Amerykanie nie zbombardowali miasta podczas II wojny światowej. Jest więc to obszar, gdzie można podziwiać naprawdę wiele, prawdziwie historycznych miejsc. Jednak zabytki te, są tak daleko od siebie usytuowane i poupychane w wątpliwej urody mieście, iż dodając do tego trudności w komunikacji, a przede wszystkim znikome oznaczenia kierunków ułatwiających ich lokalizację, zwiedzanie Kioto (moim zdaniem) jest mało przyjazne.
Z drugiej jednak strony, jest tam tyle perełek, że nie można zrezygnować z odwiedzin tego miasta. O tym ile czasu powinniśmy poświęcić dawnej stolicy Japonii, decydują przede wszystkim: sposób poruszania się po mieście oraz zaangażowanie w zwiedzanie rozległych ogrodów. Zakładając, że skorzystamy z transportu publicznego, a na przyległe ogrody raczej zerkniemy, niż dogłębnie zbadamy ich zakamarki – dwa dni na Kioto to moim zdaniem minimum.
Co zobaczyć w Kioto?
lista miejsc, które warto zobaczyć w Kioto
- Fushimi Inari Taisha – Świątynia Lisa. Charakterystyczne dla tego miejsca są tunele prowadzące do świątyni, ustawione z setek bram torii. (Na zwiedzenie potrzeba dużo czasu.)
- Sanjusangen-do – pawilon, którego główną atrakcją jest figura Tysiąc-rękiej Kannon i jej 1001 wcieleń. (Stosunkowo mało czasu, chyba że ktoś zamierza obejrzeć bardzo dokładnie, każdą postać bogini lub ogród.)
- Kinkaku-ji – Złoty Pawilon, dosłownie! Budowla składająca się z trzech kondygnacji, imitujących kolejno: styl pałacowy, samurajski dom i świątynię zen – pokryta prawdziwym złotem. Malowniczo usytuowana w kompleksie parkowym, nad stawem. (Stosunkowo mało czasu.)
- Kiyomizu-dera – świątynia zbudowana w 788 roku, jest starsza niż Kioto i została poświęcona bogini Kannon o 11 twarzach (główny pawilon), znajduje się tam również świątynia szinto (bóstwa miłości i dobrego małżeństwa), Otowa-no-taki, wodospad, którego woda ma podobno właściwości lecznicze. Z tarasu widok na Kioto. (Dużo czasu.)
- Gion – słynna dzielnica gejsz oraz Higashiyama – wąskie uliczki pełne sklepików i stoisk z przekąskami. (Stosunkowo dużo czasu.)
- Zamek Nijo-jo – zamek szogunów ze „słowiczymi” (skrzypiącymi) podłogami, piękne wnętrza i ogród spacerowy w stylu rezydencyjnym. (Dużo czasu.)
- Ryoan-ji – Świątynia Spokojnego Smoka, chyba najbardziej znany na świecie – ogród zen. (Dużo czasu.)
oraz wiele innych miejsc, naprawdę jest tego więcej.
Podobno w Kioto znajduje się aż 1600 świątyń buddyjskich, 400 szinto, ale również dwie cesarskie wille, pałac cesarski, zamek, kilkadziesiąt muzeów, a do tego ogromna liczba sklepów oraz punktów pamiątkarsko-rzemieślniczych.
Jeżeli chodzi o czas jaki potrzebny jest na obejrzenie poszczególnych miejsc, jest to oczywiście bardzo indywidualna kwestia. Określenie „dużo czasu” przypisałam tym miejscom, które składają się również z parków. Pominięcie ogrodów bardzo skraca czas zwiedzania, ale oczywiście pomniejsza walory estetyczne i poznawcze.
Wstęp do wszystkich tych miejsc (poza spacerem dzielnicami) jest płatny, zwiedzanie zazwyczaj w godzinach od 9.00 do 17.00, ale zawsze warto sprawdzić, czy danego dnia nie wypada np. jakieś święto. Na wejście do Pałacu Cesarskiego – Gosho trzeba mieć wydane specjalne pozwolenie.