Singapur

3 godziny w Singapurze – murale, obiad i zdjęcie z Merlionem.

Masz kilka godzin przesiadki i ochotę uciec z lotniskowego kręgu? Kampong Glam, dawna dzielnica sułtana i arabskich kupców, dziś tętni energią murali, restauracji i sklepików. To jedno z tych miejsc w Singapurze, które łączy historię z nowoczesnością — pachnie kawą z kardamonem, brzmi muzyką i przyciąga kolorami jak magnes.

To ostatni etap naszego urlopu. Czekamy w Singapurze na samolot, który zabierze nas z powrotem do Europy. Mamy 8 godzin między przylotem z Bangkoku a wylotem do Zurychu.
Początkowo planowaliśmy cały ten czas spędzić tutaj, bo lotnisko Changi może być atrakcją samą w sobie, a miasto Singapur znamy całkiem dobrze. Jednak wrodzone ADHD wzięło górę. Zamiast przesiedzieć 8 godzin na fotelach w SilverKris Lounge , zamówiliśmy Graba i pojechaliśmy do…

Kampong Glam

Kampong Glam to kompaktowy, bardzo fotogeniczny fragment miasta. Wąskie uliczki, gęsto poukładane sklepiki i ściany, które krzyczą kolorami. A nad wszystkim górują złote kopuły Meczetu Sułtana. To idealne miejsce na ekspresowy kontakt z klimatem Singapuru, bez konieczności planowania całodniowej wycieczki.

Ponieważ Singapur zwiedziłam kiedyś całkiem dokładnie, a Mój Mąż przez pewien czas bywał tutaj regularnie, nie mieliśmy parcia na zwiedzanie. To miał być szybki skok na obiad, zdjęcie z Merlionem i okazja do wysłania pocztówek. A ponieważ niebo było szare, w poszukiwaniu energii i koloru postawiliśmy na Kampong Glam. Bo Haji Lane i przyległe uliczki nie potrzebują słońca – kipią energią same z siebie.

Haji Lane jest wizytówką tego miejsca, ale ta żywa galeria na świeżym powietrzu, rozlewa się na cały Kampong Glam. Murale można zobaczyć także na Bali Lane, Muscat Street i w zaułkach w stronę Beach Road.

Przeszliśmy się wąskimi uliczkami, często wysoko zadzierając głowy, bo ściany pokryte są malowidłami po sam dach. Kupiliśmy, wypisaliśmy i wysłaliśmy (wszystko w jednym sklepiku) pocztówki. Obiad zjedliśmy w libańskiej restauracji z widokiem na Meczet Sułtana.

Po obiedzie znów zamówiliśmy Graba i ruszyliśmy w stronę zatoki. 

Krótkie spotkanie z miastem

Marina Bay i Merlion, to punkty obowiązkowe wizyty w Singapurze. Przeszliśmy promenadą do mostu Helix. Krótką wizytę w centrum zakończyliśmy w The Shoppes at Marina Bay Sands. Stamtąd Grabem wróciliśmy na lotnisko.

Tych parę godzin wystarczyło, żeby się zresetować i przypomnieć sobie, że podróż nie zawsze musi być spektakularna. Czasem wystarczy po prostu przewietrzyć głowę i poczuć, że świat nadal biegnie swoim zwyczajnym rytmem.

Przespacerujesz się, pstrykniesz kilka kadrów, kupisz pocztówkę i wrócisz do centrum na klasyczną panoramę zatoki — wszystko w ramach krótkiego, intensywnego wypadku.

Kilka faktów i przydatnych wskazówek

💡 Ciekawostki:

  • Przed nadejściem Brytyjczyków w 1819 roku Kampong Glam była siedzibą malajskiej arystokracji. Po podpisaniu traktatu, stała się portem handlowym, w którym osiedlali się kupcy z różnych części Azji Południowo-Wschodniej, Bliskiego Wschodu i Chin. W latach 20. XX wieku, dzielnica zyskała złą sławę, stając się nawet dzielnicą czerwonych latarni. Pod koniec XX wieku dzielnica przeszła rewitalizację i na nowo odżyła.
  • Haji Lane jedna z najsłynniejszych ulic w dzielnicy Kampong Glam, była centrum obsługi dla muzułmanów udających się na pielgrzymkę (hadżdż) do Mekki. Dziś to modne miejsce, wypełnione niezależnymi butikami, kawiarniami i sztuką uliczną. 
  • Symboliczne nazwy ulic w Kampong Glam. Np.: Arab Street była domem dla kupców arabskich i muzułmańskich. Sultan Gate ulica prowadziła do bramy pałacu sułtana. Ulicą Jalan Sultan biegł trakt dla powozów sułtana. Baghdad Street odnosi się do stolicy Iraku i symbolizuje arabskie wpływy w dzielnicy, ulica była kiedyś znana jako Kampong Intan (Wioska Diamentów) ze względu na handel kamieniami szlachetnymi. Kandahar Street upamiętnia powiązania handlowe i etniczne z Afganistanem.

❗️Warto wiedzieć:

  • Grab to najwygodniejszy sposób poruszania się po mieście — prosty i szybki. Uber w Singapurze nie działa.
  • Haji Lane jest krótka — nie planuj tu pół dnia, ale dodaj spacer po okolicznych uliczkach. Warto zajrzeć na sąsiednią Arab Street — znajdziesz tam przepiękne tkaniny i przyprawy.
  • Gelam Gallery (na tyłach ulicy Muscat Street) — w alejkach, które służą do dostaw i składowania śmieci, można oglądać murale, grafitti i inne instalacje artystyczne. 
  • Meczet Sułtana — jeśli chcesz wejść na teren świątyni, miej coś, czym zasłonisz ramiona i kolana. Meczet w piątki jest zamknięty.
  • bulwar Bussorah Street — to idealne miejsce na relaks przy kawie lub posiłek. Restauracje znajdziesz także na Haji Lane i Arab Street.