Francja

Roussillon

Okolice prowansalskiego Kolorado zwiedzaliśmy 2014 roku, ale na Roussillon zabrakło nam wtedy czasu. Po ośmiu latach tu wróciliśmy.

Chociaż maj nie jest jeszcze szczytem sezonu, na miejscu były już tłumy turystów. Bardzo długo szukaliśmy miejsca parkingowego. Również znalezienie wolnego stolika w restauracji wymagało sporych pokładów cierpliwości. Ale Roussillon jest tego warte. Spacer uroczymi uliczkami i widoki wokół wynagradzają wszystkie inne wyzwania.

Roussillon osadzone jest w ścianie stromego, czerwonego klifu, a wokół o uwagę zabiegają wszystkie odcienie ochry. Czerwień, róż, żółć i pomarańcz niesamowicie kontrastują z błękitem nieba i zielenią drzew. W pełnym słońcu ten kontrast był jeszcze bardziej jaskrawy.

Ochra, która zabarwia tutejszą ziemię, jest naturalnym pigmentem, który przez wieki wykorzystywany był w produkcji farb, a obszar ten był jednym z najważniejszych złóż ochry na świecie.

Ochrę wydobywano w kamieniołomach, które dzisiaj można zwiedzać.

Roussillon odwiedzone, możemy wykreślić kolejne miasteczko z listy „Najpiękniejsze wioski we Francji”.