Meksyk

Meksykańskie sposoby na podniesienie adrenaliny.

Acapulco – romantyczny przystanek naszej podróży poślubnej

Przyjazd do Acapulco zakończył intensywny tydzień pełen zwiedzania i rozpoczął bardziej leniwą część naszej podróży poślubnej. Na plaży oczywiście byliśmy, ale leżenie plackiem przez cały pobyt? To zdecydowanie nie w naszym stylu.

👉 Tip podróżniczy: Najlepszy czas na wizytę w Acapulco to pora sucha (listopad–maj). Słońce świeci wtedy niemal codziennie, a wilgotność nie jest tak dokuczliwa.

Magia starych hoteli

Dwanaście lat temu, gdy pierwszy raz wjechaliśmy do Acapulco, widok setek wysokich hoteli stojących tuż obok siebie zrobił na mnie ogromne wrażenie. Palmy, kelnerzy w muszkach, widok na zatokę z apartamentu na wysokim piętrze – to było jak scena z filmu.

To nic, że kanapy pamiętały czasy Elizabeth Taylor, a po marmurowej posadzce w holu chodził kiedyś John Wayne. W tamtej chwili czułam się jak gwiazda filmowa – jeśli nie za sprawą hotelu, to z całą pewnością za sprawą Mojego Męża, świeżo poślubionego.

👉 Ciekawostka: Acapulco w latach 50. i 60. było ulubionym kurortem Hollywood. Elizabeth Taylor miała tu jedno z wesel, a w klubach bawili się m.in. Frank Sinatra i Elvis Presley.

Rejs po Zatoce Acapulco i skoki z La Quebrada

Jednym z obowiązkowych punktów był rejs po Zatoce Acapulco. Romantyczny zachód słońca, cisza na wodzie, atmosfera idealna dla nowożeńców.

Ale prawdziwe emocje przyszły przy La Quebrada – miejscu słynnych skoków do wody. Smukli młodzieńcy wspinają się na klif o wysokości od 24 do nawet 40 metrów, po czym skaczą w wąską zatoczkę, gdzie głębokość wynosi zaledwie 4–6 metrów. Muszą trafić w odpowiedni moment, gdy fala podnosi poziom wody – inaczej ryzykują zderzenie ze skałami.

👉 Tip podróżniczy: Pokazy odbywają się kilka razy dziennie, ale najbardziej spektakularne są wieczorne – przy pochodniach. Najlepszy punkt widokowy to restauracja La Perla w hotelu El Mirador.

Pie de la Cuesta – piękna, ale niebezpieczna plaża

Chcecie adrenaliny? Jedźcie do Pie de la Cuesta, oddalonej od Acapulco o 30 minut jazdy. To miejsce niezwykłe – z jednej strony ocean, z drugiej spokojna laguna.

Tam przeżyłam jedną z najbardziej dramatycznych sytuacji w moim życiu. Wysokie fale przy brzegu są tak silne, że potrafią przewrócić, wciągnąć pod wodę i szorować ciałem po piasku. Walczyłam o życie, tracąc siły i wstydliwie – elementy garderoby. Do dziś mam dreszcze, gdy o tym myślę.

👉 Tip podróżniczy: Plaża w Pie de la Cuesta jest piękna, ale pływanie w oceanie jest tam niebezpieczne i często odradzane. Jeśli chcecie się zanurzyć, wybierzcie lagunę po drugiej stronie miejscowości. Za to zachód słońca nad oceanem należy do najpiękniejszych w całym Meksyku.

Laguna de Coyuca – sielski finał

Na zakończenie wybraliśmy się na łódź po Lagunie de Coyuca. To ogromne słodkowodne jezioro ciągnie się na 17 km długości i 8 km szerokości, a głębokość sięga 7 metrów.

Laguna stała się scenerią filmów – to tutaj kręcono m.in. sceny do „Rambo II” i kilku wersji „Tarzana”. Po wodzie pływali rybacy w tradycyjnych łodziach, a wokół krążyły ptaki. Cisza, natura i spokój – zupełne przeciwieństwo oceanu z Pie de la Cuesta.

👉 Ciekawostka: Na lagunie można spróbować świeżych owoców morza serwowanych bezpośrednio z łodzi. To jedna z najprostszych, a zarazem najlepszych kulinarnych atrakcji Acapulco.

Acapulco dało nam wszystko – od romantycznych rejsów i filmowych zachodów słońca, przez adrenalinę w La Quebrada i dramatyczne fale Pie de la Cuesta, aż po sielankę nad Laguną de Coyuca.

Podróż poślubna w Meksyku stała się dla nas mieszanką przygody, romantyzmu i emocji, które wspominamy do dziś. To był jeden z naszych najdalszych i najdłuższych wyjazdów.

Jeśli planujecie podróż poślubną w Meksyku, Acapulco oferuje wszystko – luksusowe hotele z dawną filmową aurą, spektakularne skoki w La Quebrada, dzikie i niebezpieczne fale Pie de la Cuesta oraz sielski spokój nad Laguną de Coyuca. To miasto kontrastów, które wciąż przyciąga swoją energią i tropikalnym urokiem.