Słowenia

Koper

Dzisiaj zaspokajaliśmy potrzeby naszych fanów piłki nożnej i w ramach ciekawostki, pojechaliśmy na mecz. Do Słowenii. Początkowo miał jechać tylko Mój Mąż ze Starszym Synem, ale ostatecznie wszyscy zapakowaliśmy się do samochodu.
Na obiad zatrzymaliśmy się w Trieście, ale na deser ruszyliśmy dalej.

Koper

Miasteczko jest maleńkie, główną (jeżeli nie jedyną) atrakcją jest widok z wieży (2 euro za osobę dorosłą). Z góry można obejrzeć starówkę oraz rozległą panoramę portu i Adriatyku.
Wieża przylega do kościoła, a wszystko znajduje się wewnątrz starówki, która w tym przypadku ogranicza się do przysłowiowych trzech ulic na krzyż.
Nie jest to miejsce, które specjalnie jedzie się zobaczyć, raczej ogląda przy okazji.

Dla nas tą okazją był mecz.

FC KOPER vs. OLIMPIJA LJUBLJANA (1:1)

W tym przypadku nie chodziło o wielkie widowisko sportowe, a raczej o doświadczenie miejscowego kolorytu. Stadion nieduży, ładnie utrzymany, bilety naprawdę tanie – na tym poziomie tak właśnie powinno być. Alternatywa dla telewizora czy nawet spaceru po parku, bo obok nas siedziały dwie nastolatki z psem.

Było warto – a jutro „odpracujemy” wszystko spędzając z chłopcami dzień na plaży.